piątek, 13 kwietnia 2012

pies i kot

jakoś nie mam ochoty ostatnio robić zdjęć..ale czekam już na 14 kwietnia i Międzygalaktyczny Zlot Superbohaterów mam nadzieję, że powstaną jakieś ciekawe obrazki ;)
A dziś coś przed czym się broniłem i nie chciałem robić takich zdjęć ale powstały..



14 komentarzy:

  1. ;o foch! ;\
    zwierzęta zawsze mi lepiej wychodziły, a tutaj.. ;O mój zdecydowanie ulubiony post! <3
    kurczę, aż mam ochotę użyć niecenzuralnego słowa, oczy kota są genialne! a psem zachwycałam się już w oryginale <3

    OdpowiedzUsuń
  2. I like your post so much! These pictures are really gorgeous!
    Take a look and if you want we can follow each others: Cosa mi metto???
    Last day to enter the Mimi Boutique giveaway

    OdpowiedzUsuń
  3. Basieńka Ci robi dobry PR kolego :) Bardzo dobre zdjęcia, masz świetne oko i dobry warsztat. Zdjęcia z cyklu Agata mnie zachwyciły! Pozdrawiam i czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten kot jest... niepokojący, jakby zaraz miał się na kogoś rzucić :p Świetnie uchwyciłeś moment :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kot - zwłaszcza na ostatnim zdjęciu - wygląda jak postać z horroru! pies natomiast - bo psy, zwłaszcza duże, uwielbiam - cudowny! :)))

    czym focone, jeśli wolno spytać?

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, pies cudowny!
    a przedostatnie ujęcie rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  7. no to sprzęcik klasowo podobny do mojego chyba, pogratulować w takim razie, bo kot na przykład jest naprawdę fajnie uchwycony! :)))

    a dziękuję! :))) koncerty są strasznie ciężkim miejscem do zdjęciowania. generalnie - moim zdaniem - na koncerty bez lampy nie ma co ruszać. no chyba, że jest się tak zdesperowanym jak ja, bo ja akurat bezlampowiec. :P

    wrzuć coś nowego! :))) u mnie po weekendzie Farben Lehre... i nie tylko! :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. nie no, błyśnięcie jest, ale kitową lampą czyli chłopakom po twarzy. dobrze, że oni mnie tak lubią, to jeszcze mnie nie zabili. :D dlatego często mam opory przed foceniem na koncertach obcych ludzi - nie ze względu na samo robienie zdjęć, a dlatego, że nie chce im błyskać po twarzach.

    OdpowiedzUsuń
  9. tym bardziej dziękuję! :)) ten koncert zupełnie "kitowy" Nikon D3000 i 18-55, nic więcej. ale nie chwal dnia przed zachodem słońca, dzisiaj mam strasznie ciężki pod względem warunków koncert, zobaczymy jak to wyjdzie... ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. zdjęcia są piękne! ten kot mnie trochę przeraża;)

    OdpowiedzUsuń
  11. innego wyjścia nie mam, bo mnie nie stać na coś jaśniejszego. :D na razie cisnę w stronę lampy, mam nadzieję, że ze dwie marnie płatne kolonie w wakacje obskoczę i sb-900 będzie moja! :)))

    dzięki! :))) i w ogóle fajnie, że się jakakolwiek gadka wywiązała, przeważnie właściciele fotograficznych blogów są dziwnie hm... "hermetyczni". :D

    OdpowiedzUsuń