środa, 24 października 2012

Pierwszy plener.

Wolę reportażowe historie, ale jak ślub to trzeba zrobić razem z plenerem. Nie podoba mi się, ale może wstyd którego muszę się teraz najeść publikując te zdjęcia spowoduje poprawę przy następnej 'sesji'














 

4 komentarze:

  1. jestem z nich meeeega zadowolona! ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. hej grzebie po blogach, trafilam tu - twoje zdjecia nie są złe, ale brakuje im tego czegoś, czasem stylu - nie masz go jeszcze, a czasem wyczucia kadru - techniki nie bede sie czepiac, są ze dwa ze świetną kompozycją - a reszta taka jak sam zauważasz nijaka, kuleje u Ciebie to co najważniejsze - kompozycja, odnoszę wrażenie, że nie czujesz tego nie myślisz robiąc zdjęcia - tu strzelam - przegląając wczesniejsze notki mam wrazenie, ze często ratujesz sę konwertując zdjęcia na czarno biało - bo jakość i ratuje i uszlachetnia - a jeśli musisz to robic, to nie są to dobre zdjęcia.

    pozdrawiam
    zbłądzony anonim ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś/eś. Mi również brakuje 'tego czegoś' i wiem, że nie są to dobre zdjęcia. Dodaję między innymi po to żeby czytać takie uwagi (jakoś lepiej od innych mi wchodzą niż od siebie ;)
    Stylu ciągle szukam, szukam także czegoś co chce robić i mam nadzieję, że wkrótce to przyjdzie.
    Co do wcześniejszych 'czarno-białych' notek to wtedy sam sobie wyznaczyłem zadanie robienia w b&w w celu szukania kadrów i kompozycji nie skupiając się zbytnio na kolorze, ale przyznać się muszę, że bywały zdjęcia, w których uciekałem do konwersji z racji ratowania ;)

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń