Znowu sobie długą przerwę zrobiłem ;d ale za to tym razem będzie całkiem coś innego niż zwykle u mnie ;) Ostatnio do szkoły potrzebowałem wywołany negatyw czarno-biały. W domu takich nie mam więc wypożyczyłem w szkole aparat, miałem go oddać po niecałych 2 tygodniach i nie udało mi się..to jest niesamowite w aparatach analogowych, ma się 36 klatek i zajęło mi to prawie 3tygodnie. Z efektów jestem w miarę zadowolony ;) Zdjęć będzie jeszcze więcej tylko coś się źle skopiowało i nie mam wszystkich u siebie.
A ja potem musze marudzić, marudzić i Cię szantażować byś dodał ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam klimat tych zdjęć, jestem ciekawa czy coś nam powychodzi z ruskiego ;d
Dla mnie 3 zdjęcie to mistrz, kocha je! Kojarzy mi się ze starą pocztówką od babci, tylko tak chińskiego i księgarni nie było, a tramwaj wyglądał troszkę inaczej ;d
I stwierdzam, że już nie lubię zdjęć nocnych z cyfrówki, z analoga są o niebo bardziej klimatyczne ;)
:*
Basia ma rację 3 super, ale mnie też zauroczyło 6 ;)
OdpowiedzUsuńlubię Twój nowy wygląd! Bardziej przejrzysty, mniej komplikacji, zdecydowanie na tak ;d
OdpowiedzUsuńTrzecie i czwarte od końca - fajne, może ciut za ciemne, reszta na nie
OdpowiedzUsuńA jakiś argument? Tak żebym mógł sie poprawić..
OdpowiedzUsuńDla mnie analogi są pełne magii, i jeśli raz po nie sięgnąłeś to nie będziesz mógł przestać.
OdpowiedzUsuńps. to Bytom?
zapraszam na fotograficznie : nieczyste.blogspot.com
Fajny post =)
OdpowiedzUsuńCzadowy blog.
Cudowne zdjecia katowic ^^Szczególnie to z przystanku wpkiw śoz. z widokiem na kukurudze i mój blok ; )
OdpowiedzUsuńświetnie ukazany komercyjny świat.
OdpowiedzUsuńOsobiście widzę komercyjny świat jako coś co przytłacza, gdzie nie ma szans na "trochę oddechu".
OdpowiedzUsuńNa Twoich zdjęciach zobaczyłam inaczej ten świat, żyje on swoim życiem.Nie jest taki przytłaczający.
pierwszym i drugim zdjęciem jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńświetne są!
Wow masz talent do robienia zdjęć ;]
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;] Pozdrawiam .;*
A jakim analogiem robiłeś? Ja na razie mam tylko Zenita, ale jakiś wyjątkowo bezawaryjny mi się trafił :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak było :P Podobno bardzo często były składane z części różnych modeli i kupujący nie wiedział, co kupuje :D
OdpowiedzUsuńmagiczne zdjecia..
OdpowiedzUsuńA Wy na uczelni na jakich filmach pracujecie? I zdjęcia skanujecie z wywołanych czy jest jakiś inny sposób?
OdpowiedzUsuńKolega mnie poinformował, że podobno w Rossmannie można zeskanować negatyw. No ciekawa jestem, jak im to wychodzi...
OdpowiedzUsuńW analogach się tonie, po prostu nie ma sily by w tych obrazkach nie utonąć. Sama nie pamiętam kiedy stworzylam coś ambitniejszego cyfrą...
OdpowiedzUsuńDodam sobie do obserwowanych, pozdrawiam ciepło.
obserwuje ;) i licze na rewanz
OdpowiedzUsuńswietny blog ;)
w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
Ładne zdjęcia ; )
OdpowiedzUsuńhttp://laadyoffashion.blogspot.com/
xxx
Czekam zatem na kolejne twoje nalogowe dokonania, bedzi milo zobaczyc dobrze znane miejsca zachowane na klatkach.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czarno białe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńi muszę przyznać, że twoje prace przypadły mi do gustu, poinformuj gdy dodasz coś nowego! :)
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńja mam problem z lustrzanką, mam nową, dostałam niedawno, a od początku robi ciemne zdjęcia nawet w jasny dzień, muszę użyć lampy, pomożesz ? pisz na e-mail : daria11x@wp.pl
czarno-białe zdjęcia mają to coś! ;)
OdpowiedzUsuńŁadne kadry, zwłaszcza 6 i 7. 7 prosta, wyrazista, ładne smugi światła, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń